tag:blogger.com,1999:blog-92682210305310874.post3450542566689139290..comments2023-05-08T09:37:59.713+02:00Comments on Wyprawy na pstrąga, troć, lipienia ...: To kill or not to kill... a fora wędkarskie - luźne myśliMarcin Nhttp://www.blogger.com/profile/04451364221067042020noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-92682210305310874.post-52761979997028251762011-03-27T16:09:08.754+02:002011-03-27T16:09:08.754+02:00Zgadzam się andii. Obecnie nad wodą jest tak dużo ...Zgadzam się andii. Obecnie nad wodą jest tak dużo wędkarzy, że musimy wypuszczać ryby aby coś jeszcze w tych naszych wodach zostało. Propagujmy i namawiajmy do tego wszystkich dookoła. Ale nie wprowadzajmy terroru połączonego z nękaniem na forach. Nie lubię najbardziej zakłamania, gdzie mówi się jedno, a robi drugie.<br /><br />Co do tych zawodów - zawsze da się znaleźć rozwiązanie, żeby nie zabijać ryb. Jeden ze sposobów przedstawiłeś. Potrzebne są dobre chęci. A w zawodach towarzyskich powinno wystarczyć zaufanie, inaczej raczej nie są towarzyskie. Nie wyobrażam sobie, że mówię kolegom, że złowiłem rybę, której na oczy nie widziałem...Marcin Nhttps://www.blogger.com/profile/04451364221067042020noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-92682210305310874.post-24938566093303252982011-03-21T19:11:05.687+01:002011-03-21T19:11:05.687+01:00Z tymi pseudo no kill masz racje ,sam od lat nie z...Z tymi pseudo no kill masz racje ,sam od lat nie zabrałem żadnej ryby i uważam że takie postępowanie przyczynia się do lepszego wedkarstwa może bedzie więcej tych pstrągali ,chodz nie mam nic jak ktoś weżmie raz na jakiś czes jedną rybe , przy terażniejszej presji wypuszczanie jest niezbędne .Jeśli chodzi o zawody i niedowierzenie toważyszom to są inne sposoby naprzykład tak jak na zawodach muchowych łowi sie w parach po 2 osoby jeden jest sedziom drugiemu ,a zawody sa na żywej rybie <br /><br /><br />andiiandiinoreply@blogger.com