sobota, 3 sierpnia 2013

Szwecja 2013 - podsumowanie

Podsumowanie w cyfrach:

Ilość osób: 4 (w tym jeden młody adept łowienia oraz jego opiekun)
Dni łowienia: 8 (ukierunkowanie praktycznie tylko na pstrągi, lipienie były przyłowem)
Trasa: ~1900km

Koszty informacyjnie:

  • Prom ~1690 PLN
  • Domek 1800SEK
  • Paliwo ~1300PLN
  • Jedzenie ~600PLN 
  • Licencje - 360SEK/tydzien na głównej rzece, 60SEK/dzień na innej
  • 1SEK ~ 0.5 PLN

Koszty wspólne (bez licencji, indywidualnych wyjazdów itp,): ~1010 PLN/osobę

Pstrągi:
35+    4 szt. (ale raczej nie wszystkie były "zaprotokołowane")
40+    20 szt.
50+    2 szt.

Lipienie - kilka sztuk 30+, ale na nie się nie nastawialiśmy.

Komentarz:
Wyprawa pod względem towarzyskim udała się bardzo dobrze. Dodatkowo, młody adept wędkarstwa chyba złapał bakcyla. Jest szansa na to, że będzie łowił z dziadkiem dalej. :)

Zupełnie nie dopisała nam pogoda. Wyjeżdżając za Sztokholm termometr pokazał 29-30C. Na miejscu temperatura w dzień wahała się zwykle w granicach 8-12C. W nocy spadała do 6C. Było sporo przelotnych deszczów, ale na nie byliśmy przygotowani. Najgorszy jednak był porywisty wiatr, który wiał praktycznie cały czas. Łowienie w takich warunkach było naprawdę utrudnione.

Woda w rzekach była zimna i miała bardzo niski poziom. Dotyczyło to praktycznie wszystkich rzek, w których łowiliśmy. Wiosna w tym rejonie była spóźniona co najmniej o dwa tygodnie. Spodziewam się, że przy takich warunkach te duże pstrągi jeszcze siedziały w jeziorach. Wędrówkę do rzek rozpoczną gdy temperatura wody wzrośnie.

Wędkarsko ten wyjazd zaliczyłbym do średnich. Średnich zarówno z powodu pogody, jak i końcowych wyników w postaci złowionych ryb. Na pewno był to wyjazd słabszy niż ostatnie 2-3 wyprawy. 2 sztuki ryb 50+ to zdecydowanie za mało jak na taki wyjazd.

Jedno jest pewne - odpocząłem.  Może nie fizycznie, bo tego nawet nie planowałem. Na pewno udało mi się oderwać od codzienności.

czwartek, 1 sierpnia 2013

Szwecja 2013

Na razie tylko relacja zdjęciowa. Jak się zbiorę to napisze parzę słów podsumowania wyjazdu.



Miłego oglądania.