środa, 26 listopada 2014

Jesienny wypad

Wyskoczyliśmy z Tatą na parę godzin nad wodę w celu oczywistym. Bez spektakularnych sukcesów, ale zupełnie "o kiju" też nie wróciliśmy. 








2 komentarze:

  1. Kurcze czytam te wpisy i coraz bardziej rośnie we mnie chęć do zakupienia w przyszłym roku swojej pierwszej muchówki ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam :). Chociaż żeby spróbować kilka razy. Jednym się podoba, innym nie - zależy od preferencji wędkarza. Ja muchę bardzo lubię i stosuję, ale spinningiem również czasem operuję.
      Pzdr.

      Usuń