W sobotę pogoda na działce była jako taka i udało mi się popróbować i potrenować trochę rzuty. Chyba tragedii nie ma, ale dopiero jak zobaczyłem filmik, to chyba wiem już, co trzeba poprawić. Polecam tą metodę. Trening wyglądał mniej więcej tak:
Połamania!
PS. E... widzę, ze niewiele widać na filmiku. Jak się naumiem odpowiednio to robić, to wrzucę w lepszej jakości. U mnie wygląda to lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz