Podczas ostatniej lipieniowej wyprawy jedyne suche muchy, jakie miały jakiekolwiek szanse, to muszki na hakach 16 i mniejsze. 12-stki czy 14-stki ... nic - kompletnie ignorowane.
Oto kilka moich ostatnich "brzydali" na 16-stkach, które zapewne łamią 99% kanonów w tworzeniu sztucznych much. Daleko im do ślicznych wytworów muszkarzy z http://www.flytiers.pl/. 1% to ... to że ryby się na nie łowi :).
Oraz pewien rodzaj "eksperymentu". Mam nadzieję jutro sprawdzić, czy zadziała.
Połamania!
Marcin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz